Pracodawcy nadal nieprzychylni propozycji ograniczenia maksymalnej temperatury w miejscu pracy

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało zmiany w Rozporządzeniu w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Jednym z głównych założeń projektu jest wprowadzenie maksymalnych dopuszczalnych temperatur w środowisku pracy. Zgodnie z propozycją, temperatura w pomieszczeniach pracy nie powinna przekraczać 35°C, o ile nie przemawiają za tym szczególne uwarunkowania technologiczne. Natomiast w przypadku pracy fizycznej wykonywanej na otwartej przestrzeni, przy której dochodzi do znacznego wysiłku (przekraczającego 1500 kcal na zmianę u mężczyzn i 1000 kcal u kobiet), limit temperatury ustalono na 32°C – również z wyjątkiem sytuacji uzasadnionych technologią.

Organizacje pracodawców wyraziły jednak istotne zastrzeżenia wobec planowanych regulacji. Ich zdaniem projekt rozporządzenia w obecnym kształcie nie uwzględnia kluczowych wątpliwości dotyczących wpływu nowych przepisów na organizację pracy oraz kosztów związanych z ich wdrożeniem. Wskazują również, że ocena skutków regulacji (OSR) nie zawiera rzetelnej analizy bieżącej sytuacji w strategicznych gałęziach gospodarki, ani szczegółowego oszacowania obciążeń finansowych, jakie mogą ponieść przedsiębiorstwa.

Z punktu widzenia pracodawców, spełnienie proponowanych wymogów temperaturowych może wiązać się z koniecznością poniesienia znacznych nakładów inwestycyjnych. Wstępne kalkulacje sugerują, że koszty te mogą sięgać nawet kilkunastu lub kilkudziesięciu milionów złotych w przypadku niektórych firm. Z tego względu postulują oni, aby ewentualne zmiany były wdrażane stopniowo, w dłuższej perspektywie czasowej.

---